fbpx
Szymon Mierzwa- Jak zarabiać na Instagramie
Paweł Leżoch

Paweł Leżoch

Szymon Mierzwa- Jak zarabiać na Instagramie [BOP25]

.

Szymon Mierzwa zawodowo zajmuje się mediami społecznościowymi, m.in. szkoli z Instagrama, pomaga budować tam silne marki osobiste, czy w ramach swojej agencji SocialBrand prowadzą media społecznościowe dla firm. W tym odcinku podcastu Biznes Od Początku opowie, jak zarabiać na instagramie, jak zdobywać nowych obserwujących na instagramie, co zrobić, żeby zbudować tam duży profil i co Instagram może dać w naszym biznesie.

.

Pobierz ten odcinek

Jak zarabiać na Instagramie

Instagram zdobywa coraz więcej użytkowników, sporo osób przenosi się z Facebooka właśnie na Instagrama. W dodatku ludzie na Instagramie są zdecydowanie aktywniejsi niż na Facebooku. Jak zarabiać na Instagramie? Najpopularniejsze są 2 ścieżki:

  • Wykorzystanie Instagrama do promocji swojego biznesu i sprzedaży swoich produktów.
  • Zostanie influencerem, zarabianie na wspópracach z markami.

Bardzo dużo młodych osób chciałoby zostać influencerami. Jednak jest to dosyć ryzykowne podejście. Marki mogą się do nas zgłosić z propozycją współpracy, ale nie muszą. Polecamy z Szymonem podejście pierwsze, czyli wykorzystanie Instagrama do promocji swojego biznesu, bo na to mamy największy wpływ. 

Czy Instagram sprawdzi się w każdej branży?

Jest taki słynny argument, czy Instagram sprawdzi się dla zakładu pogrzebowego? Może niekoniecznie, ale w większości branż można go wykorzystać.

Na Instagramie najważniejsi są ludzie. Ważniejsze są zdjęcia ludzi, niż produktu.

Najwięcej zaangażowania mają ludzie. Instagram sprawdzi się w większości branż (firm), ale musi tam być osoba, która opowie historię firmy, co firma robi, dla kogo, jakie problemy rozwiązuje itd.

Jak zrobić dobre BIO

BIO- czyli biogram- to jest opis naszego profilu. Żeby napisać to dobrze, odpowiedz sobie na pytania:

  • Czym się zajmujesz?
  • Jaką wartość odbiorcy od Ciebie otrzymają?
  • Czego ciekawy jest Twój klient?
  • Co masz do zaoferowania?
  • Dlaczego ktoś miałby Cię obserwować?

To wszystko sobie wypisz, wybierz z tego 4 rzeczy i dodaj to do swojego biogramu.

Jakie treści dodawać na Instagrama

Oczywiście najlepiej ładne 😉 U Szymona na profilu na zdjęciu musi wystąpić któryś z tych 3 obszarów:

  • ludzie
  • biznes
  • podróże

Świetna metoda. Wybieramy 3 obszary, które pasują do naszego biznesu i dodajemy zdjęcia związane tylko z tymi obszarami.

Stwórz grupę odbiorców

Tworzenie grupy docelowej to już klasyk w marketingu. To samo zrób na Instagramie. Określ do kogo będziesz kierował swoje treści.

  • Wiek: Twój wiek -7 lat i +7 lat,
  • Mające podobne problemy,
  • Podobne zainteresowania.

Jak zdobywać nowych obserwujących na Instagramie

Kupowanie obserwujących na Allegro, czy korzystanie z botów, które automatycznie komentują, lajkują i obserwują inne profile jest zabronione w regulaminie Instagrama, bardziej może nam to zaszkodzić niż pomóc. Instagrama robimy, żeby trafić do prawdziwych osób, które mogą być zainteresowane naszymi produktami lub usługami, więc fałszywe konta i puste cyfry nie są nam do niczego potrzebne. Jak zdobywać nowych obserwujących? Znowu 2 opcje:

  • Płatne- tworzenie płatnych kampanii reklamowych, mogą mieć one różny cel, ale możemy też sprytnie utworzyć kampanie, dzięki którym będziemy zdobywać nowych obserwujących. Ile kosztuje zdobycie 1000 obserwujących na Instagramie? Koszt pozyskania 1 followersa wynosi od 20 groszy do 4 złotych. Więc 1000 obserwujących jesteśmy w stanie pozyskać nawet za 200zł! To bardzo mało, w dodatku trafiamy dokładnie do tych osób, na których nam zależy.
  • Darmowe- tu najlepiej sprawdza się odwiedzanie innych profili, lajkowanie zdjęć, komentowanie. Nie zalecamy automatów i botów, najlepiej robić to samemu. Instagram pozwala na obserwowanie dziennie nawet 1000 nowych osób!  

Czego dowiesz się z tego odcinka:

  • Jak zarabiać na Instagramie
  • Jak zdobywać nowych obserwujących na Instagramie
  • Jakie treści dodawać na Instagrama
  • Jak napisać dobre BIO
  • Jak zrobić strategię działań w mediach społecznościowych
  • Od czego Szymon zaczynał i jak rozwinął swój biznes
  • Jak prowadzić firmę za 250 złotych miesięcznie (290zł z ubezpieczeniem zdrowotnym), w dodatku płacąc 9% podatku dochodowego
  • Jak Szymon nawiązał współpracę m.in. z Maciejem Orłosiem

Transkrypcja rozmowy- wersja tekstowa.

Dzisiaj moim gościem jest Szymon Mierzwa. Szymon jest specjalistą mediów społecznościowych, głównie Instagrama i właśnie o Instagramie z Szymonem porozmawiam. Dowiemy się w jaki sposób możemy rozwinąć swój profil na Instagramie i jak Instagram może pomóc w naszym biznesie. Zapraszam!

Paweł Leżoch: Cześć Szymon.

Szymon Mierzwa: Cześć, siemanko.

Powiedz proszę kilka słów o sobie czym się zajmujesz zawodowo.

Zawodowo się zajmuję mediami społecznościowymi. Tak naprawdę w szczególności Facebookiem, Instagramem. Jestem specjalistą social media. Współpracuję z agencją Social Media Now, dla której robię szkolenia z Instagrama. Dodatkowo mam swoją agencję marketingową gdzie obsługujemy firmy, tworzymy dla nich content i sprzedajemy produkty. Bardzo lubię budowanie marek osobistych i chyba to jest też taki kierunek w którym chciałbym iść, żeby ludzie robili to świadomie i z głową.

Jakie konkretnie usługi świadczycie? Z czym można się do ciebie zgłosić?

Na pewno z obsługą mediów społecznościowych dla firm. To jest pierwsza rzecz. Kolejna sprawa to jest indywidualne szkolenie ze mną albo grupowe w kontekście Facebooka, Instagrama, które robię. Możemy albo kogoś tego nauczyć, albo ktoś może nam to zlecić po prostu. A chodzi tutaj tak naprawdę o promowanie ludzi i firm w internecie i pozyskiwanie dla nich klientów.

Powiedz jak wyglądała Twoja kariera zawodowa. Co studiowałeś i co robiłeś po studiach?

Skąd ta pewność że studiowałem?

Z przyzwyczajenia. Wiesz, większość studiuje więc tak już nawet mówię z przyzwyczajenia. 

Gość coś tam robi więc jakby bez studiów to nierealne.

Nie no jasne że nie, ale nie studiowałeś?

Oczywiście że studiowałem!

No widzisz!

Studiowałem na początku po szkole dziennikarstwo w Krakowie i pamiętam że jakby olewałem bardzo ten temat. Zobaczyłem też że no to nie wpłynie na to czy będę dziennikarzem czy nie. Zaliczyłem praktycznie wszystkie przedmioty i stwierdziłem że no coś jest nie tak. Jeżeli ja nic nie robię a zaliczam wszystkie przedmioty to tak nie może być. No to idziemy dalej. Wtedy przeprowadziłem się do Niemiec na rok czasu i zacząłem pracować fizycznie. Nie wiem dlaczego to zrobiłem, ale chyba chodziło o pieniądze. Na pewno chodziło o pieniądze. No a później po roku czasu wróciłem i zacząłem pracować w firmie mojego taty. Zajmowałem się sprzedażą paneli fotowoltaicznych i kolektorów słonecznych i dorobiłem przez 3 lata. Ogólnie łącznie tych paneli fotowoltaicznych to sprzedałem chyba za ponad milion złotych, więc tych instalacji było dość dużo. Całkiem spoko mi to wychodziło. Później zacząłem studiować ekonomię. Doszedłem do 3. roku. Miałem napisaną już pracę licencjacką.

No i słuchaj w czerwcu pamiętam, czy to było w maju, albo w czerwcu, poszedłem do dziekanatu, bo tam miałem rok przerwy. No i pytam się, bo bym chciał zaliczyć te przedmioty wszystkie. No miałem tam tak naprawdę dwa czy trzy przedmioty do zaliczenia. Okazało się, że były jakieś różnice programowe i wskoczyło mi około 6 nowych przedmiotów. Zapytałem najpierw, czy jest szansa jeszcze przełożyć to na kolejny rok. Ten kierunek tam się chyba kończył, nie chciałem kombinować i zrezygnowałem.

Co z tymi panelami fotowoltaicznymi było nie tak? Dlaczego nie zajmujesz się tym dalej? To była firma twojego taty, tak?

Tak tak. Dlaczego się nie zajmuję tym dalej? Jakoś tak nie mogliśmy się dogadać. W rodzinie prowadzenie biznesu to bardzo trudny temat. Jeżeli ktoś ma dobre relacje, w sensie tak mi się wydaje, zbudowaną silną więź, rozmawia o tym i tak dalej no to wtedy może pewne rzeczy ze sobą razem robić. U nas to no nie nie szło w parze. Dużo się nauczyłem od niego. Natomiast zdałem sobie sprawę, że to nie jest ten kierunek. Chciałbym robić coś swojego. Chciałbym w ogóle robić rzeczy które lubię, więc wtedy rzuciłem wszystko i zaczęła cisnąć social media. To jest chyba jakiś taki główny powód, dlaczego to zrobiłem.

No właśnie wytłumacz mi co to znaczy że zacząłeś cisnąć social media. No bo teraz jak tak patrzę na moich rówieśników to praktycznie każdy może powiedzieć że ciśnie social media. Siedzimy cały czas na Facebooku i Instagramie. Co Ty takiego robiłeś w tych social mediach?

 

Słuchaj nagrywałem filmiki i jakbym mówiłem całemu światu o tym, że jestem i że chcę wnieść jakąś wartość do ich życia. Teraz to od nich zależy czy oni chcą w tym uczestniczyć czy nie. Jeżeli nie chcieli to pisali mi spadaj i brzydko mówiąc, nie będę tu przeklinał. No a jak chcieli to po prostu szliśmy dalej w rozmowę i zaczynali mnie obserwować na Snapchacie, na Instagramie i tak dalej. Celem tego było chyba zainspirowanie ludzi do zmiany, bo jeżeli ja rzuciłem pracę na etacie to co teraz mogę opowiedzieć. Mogę opowiedzieć swoją historię, jak to było kiedyś. Tutaj też nie wszystko zdradziłem, ale ja bardzo dużo imprezowałem, miałem też temat z marihuaną. Bardzo dużo paliłem, mało rzeczy robiłem. Dla mnie to była taka mocna zmiana. Wiesz, dla innych ludzi to jest tak o, pstryk palca i tak dalej, ale dla niektórych ludzi to jest naprawdę trudne- zmienić się.

 

Wykonujesz między innymi konsultacje dla innych. Doradzasz im, szkolisz z Instagrama, ale część osób może się zastanawiać z czego tu wielce szkolić. Instagram- prosta aplikacja, intuicyjna. Służy do dodawania zdjęć i tyle. Masz jakąś tajemną wiedzę na temat Instagrama? Skąd masz tą wiedzę?

 

Tą wiedzę zdobyłem sam. Na pewno mam wiedzę dotyczącą kampanii reklamowych w kontekście pozyskiwania obserwatorów. To nawet topowi marketerzy w Polsce się u mnie pewien sposób szkolili z tego. Ostatnio szkoliłem Daniela Bossego. W kontekście Instagrama oczywiście, bo jakby Facebook i marketing internetowy to gość jest dla mnie kozakiem. Tak samo Dawid Bagiński dowiadywał się ode mnie w kontekście tych kampanii reklamowych. Więc tą wiedzę mam. Natomiast wiesz, ja prowadzę szkolenia siedmiogodzinne z Instagrama. I teraz o czym tam mówić. To jest analiza tak naprawdę każdego małego szczegółu. To jest dość zabawne, bo na szkolenie jest taki moment, gdzie dodajemy emotikony do naszego Biogramu, albo do opisu i mówię co to się podziało w dzisiejszym świecie, że teraz siedzimy ze starszymi ludźmi, ludzie z RMF FM, Apartu, TVNu i tak dalej i jest klikamy w emotikony. Ale tak się podziało, więc tutaj jest bardzo ważne, żeby tak jak ludzie rozbierają nie wiem modele samolotów albo samochód na części, to tak samo się ten Instagram na części rozbiera.

 

Jak zaczynałeś z tym Instagramem, dobra zacząłeś kręcić filmiki, opowiadać o sobie, ale co Ty w tym momencie sprzedawałeś? Już na przykład robiłeś konsultacje czy na czym zarabiałeś?

 

Dobre pytanie. Bardzo dobre. W ogóle muszę Ci powiedzieć Paweł że genialny ten Case mi wysłałeś. Pierwszy raz chyba mam takie doświadczenie, żeby ktoś był tak mocno przygotowane do do wywiadu, więc… Jeszcze raz zadaj pytania bo trochę umknęło mi?

 

Co sprzedawałeś na początku? Nagrywałeś filmiki, zacząłeś opowiadać o sobie, ale miałeś już jakiś produkt?

 

Zacząłem na Snapchacie nagrywać i tam znalazłem sposób, że przybywało mi na przykład około 50, 100 nowych osób każdego dnia. Słuchaj zacząłem sprzedawać po pierwsze książki, bo zacząłem tą książkę przerabiać: 100 lekcji życia pełnego pasji. Sprzedałem ich nie wiem ile tam sztuk, ale zarobiłem powiedzmy 300, 400 czy 500 zł. Drugą rzeczą którą sprzedawałem to z Marcinem Osmanem wszedłem w taką współpracę i pamiętam że jednego wieczoru zrobiliśmy promocję na jego książki. Nie wiem czy to było 50% czy 30% i słuchaj ludzie kupili tych książek za około półtora tysiąca złotych i wtedy też coś zarobiłem. I zacząłem współpracować, wskoczyły mi pierwsze współprace. Zacząłem współpracować z takim Sebastianem Kotowem z Warszawy, tam zaczęłam robić te media społecznościowe, tutaj w Rzeszowie też zaczął współpracować z taką Karoliną Szczepanik bodajże, dla której też robiłem media społecznościowe, bo miała firmę: komis Pełna Szafa i to był jakby pierwsze pieniądze które zarobiłem. To bardzo długo trwało i to był taki moment, gdzie przez bardzo długi czas zarabiałem te 2- 3 tysiące zł a nawet więcej, nie no 3000 zł. To był taki właśnie etap, gdzie jakby nie rozwijałem się bardziej. To trwało chyba rok czasu.

 

Ci klienci których pozyskałeś, no bo częściowo zarabiałeś na afiliacji, czyli na polecaniu produktów, z tego miałeś prowizje, oprócz tego…

Noo to było bardzo takie jedno jednostkowe, bo to były takie strzały. Na tym nie opiera w ogóle sprzedaży, ale to na pewno motywuje do dalszej pracy, że coś tam Ci się udało.

Ale pozyskałeś też swoich pierwszych klientów. Powiedz, czy to te osoby zgłosiły się do Ciebie bo przez te twoje działania znalazły Ciebie, czy Ty musiałeś się do nich zgłaszać i oferować im jakieś swoje usługi?

Z Karoliną tutaj nie za bardzo chciałbym mówić, oczywiście bez żadnych podtekstów, ale chodziliśmy na takie warsztaty razem i tak się poznaliśmy i pamiętam, że mówiłem że ja tam zaczynam robić te rzeczy, że to mi wychodzi, dodaliśmy się na Fejsie ona zobaczyła co robię i tak dalej. No a z Sebastianem to jest ciekawa historia, bo jak rzuciłem tą pracę na etacie to stwierdziłem, że będę motywował ludzi. Tam nie było tematu mediów społecznościowych. No i jak będę motywował ludzi to stwierdziłem, że zorganizuję największe wydarzenie w Rzeszowie takie motywacyjno- inspiracyjne. Na 400 osób. Wiesz, sala w ogóle petarda i tak dalej. No i nagrałem wideo takie spersonalizowane w którym siedziałem i mówię: Cześć Sebastian. Byłem na Twoim evencie. Nie wiem czy pamiętasz ale wyszedłem na środek i robiłem te pompki. To ja ten chłopak od tych pompek. Mówię: słuchaj, będę organizował event i w ogóle chciałbym Cię na niego zaprosić. Powiedz mi jaka jest Twoja stawka i i chodzi tutaj o inspirację w Rzeszowie, bo tu jest mega dużo młodych ludzi i tak dalej. No i wyobraź sobie, że on odpisuje, że super fajnie, róbmy to. Po czym jak zobaczył, jak wysłałem mu ten filmik, że ja się nauczyłem ciąć, podłożyć muzykę i tak dalej. On mówi: Słuchaj mam wykład w przyszłym tygodniu i potrzebuję taki taką ankietę zrobić, czy ludzie są szczęśliwi czy coś takiego. A nie. Czy warto ufać ludziom, o. Ja mówię: to ja Ci zrobię taką ankietę. Ankieta to się nazywa, tak? Po ulicy się chodzi. To się ankieta nazywa?

Sonda uliczna może?

O, sonda uliczna! No to ja mu przez weekend taką sondę ciachnąłem że głowa mała.

A to był filmik, tak? Z kamerą chodziłeś?

Tak. Chodziłem z Gopro i pytałem ludzi: Czy warto ufać ludziom. Naprawdę mega mi to wyszło. To było coś tak genialnego, że jakby nie było innej opcji, żeby on nie zaproponował współpracy.

Fajna historia. Chciałbym więcej na temat Instagrama się od Ciebie dowiedzieć i chciałbym się dowiedzieć czy Instagram nadaje się do większości rodzajów biznesów, czy jest tylko kilka branż w których warto być na Instagramie?

 

Bardzo dobre pytanie. Jeżeli sprawdzimy w statystykach sotrendera- najwięcej obserwatorów i zaangażowania mają ludzie. I teraz co to znaczy dla branż. Uważam, że dla każdej branży sprawdzi się Instagram, natomiast bardzo istotną rzeczą jest, żeby ktoś opowiadał historię tej firmy i tego co ta firma robi. Jakie ma produkty.

 

Tutaj zawsze był taki temat dotyczący tego pogrzebowego zakładu, no to tutaj jakby to ciężko. Nie wyobrażam sobie zakładu pogrzebowego na Instagramie. Ale właśnie tutaj chodzi o ludzi. Bardzo mocno mówię ludziom, że to nie chodzi o dodawanie zdjęć produktów. Instagram jest narzędziem, który buduje relacje. Bardzo silne, bardzo mocne. Ludzie zaczynają Cię lubić bardziej. Bardzo ważne jest żeby tworzyć jakby wizerunek, swoją markę osobistą, która będzie kierowała do danego Instagrama.

 

No bo teraz wyobraź sobie że mamy firmę, która sprzedaje papeterie. Jakieś zeszyty, zaproszenia i tak dalej. Wszystko związane z papierem. No i teraz odpowiedz sobie na pytanie: dlaczego ktokolwiek miałby obserwować ten profil?

 

Trudne pytanie. Retoryczne?

 

Nie nie. No dobra. Wyobraźmy sobie, wiesz ładne zdjęcia z takimi papierniczymi rzeczami i tak dalej. Bardzo ładne zdjęcia. Dlaczego ludzie mieliby obserwować?

 

Jedyne co mi przychodzi to jest właśnie to, że ktoś potrzebuje takich produktów. Na przykład zaproszeń ślubnych, więc tego szuka, dlatego obserwuje. No ale jak już powiedzmy będzie po ślubie to już raczej nie będzie mu to potrzebne.

 

No właśnie. Kolejna ciekawostka jest taka, że 2 na 3 osoby, które wchodzą na Twój profil Cię nie obserwują.

 

Okej. No to po co właśnie ktoś ma obserwować?

 

Trzeba by było stworzyć jakąś personę. Na przykład jest taka super dziewczyna Pani Swojego Czasu, czy Mamaginekolog. To są ludzie którzy mają tak kosmiczne zaangażowanie w swojej społeczności, że to jest aż nierealne w ogóle. Rozmawiałem z youtuberami, dużymi, którzy mają po milion subskrypcji, którzy nie mają tak dużego zaangażowania, jak właśnie ludzie na przykład Pani Swojego Czasu, która sprzedaje jakieś kursy online dotyczące tego, jak zarządzać sobą w czasie.

 

Ciekawe czasy. A propos tych właśnie takich dziwnych czasów, przynajmniej dla mnie dziwnych, no to z jednej strony możemy wykorzystywać Instagram w biznesie, a z drugiej strony mamy tak zwanych influencerów na Instagramie. No i ostatnio czytałem kilka takich artykułów. Znalazłem, jak można zostać influencerem na Instagramie na skróty. Kupuje się obserwujących, kupuje się lajki pod zdjęciami, płaci się tam za bota który odwiedza inne profile, lajkuje i komentuje tam zdjęcia. W ten sposób ten nasz profil bardzo mocno rośnie no i czasami agencje patrzą tylko na liczby i w ten sposób już takie osoby mogą nawiązać współprace swoje pierwsze. No i właśnie taki eksperyment nawet jeden autor przeprowadził i rzeczywiście kilka współprac z markami nawiązał poprzez taki fałszywy profil. Powiedz co Ty myślisz na ten temat?

 

Ja edukuję firmy żeby zwracały uwagę na to, jak wygląda profil. Jest taka super strona, na przykład w socialblade.com albo na przykład Hypeauditor.com albo pl i to są strony gdzie jakby wiesz wpisuję twój profil i mam wszystkie informacje dotyczące zaangażowania, realnych obserwatorów, ile masz tak zwanych Mass followersów, czyli ludzi którzy obserwują więcej niż półtora tysiąca profili. Jakie jest zaangażowanie na Twoim profilu. Jakie statystyki dotyczących kobiet czy mężczyzn. Ile masz procent kobiet a ile mężczyzn. W jakim wieku i tak dalej. Moim zadaniem jest edukowanie ludzi w tym temacie. Dlatego ja temat influencerów lubię, ale ja nie siedzę w tym, bo ja bardziej uczę ludzi jak tworzyć swoją społeczność i tworzyć własne produkty, a nie żeby pozyskiwać reklamodawców. Chociaż teraz jestem w Rzeszowie. Tutaj na maksa bym chciał catering sobie ogarnąć i spróbować. I tak myślę czy by nie ogarnąć jakieś barterowej współpracy, to mogłoby wpłynąć na sprzedaż w cateringu, a ja miałbym taniej.

 

Natomiast stronię bardzo mocno od jakiś takich kampanii reklamowych na moim Instagramie, gdzie wiesz wrzucam fotkę sobie z kimś takim produktem i po prostu rzucam kod zniżkowy i tak dalej.

 

No właśnie ja też jestem podobnego zdania. Bardziej bym rekomendował taką działalność, powiedzmy robienie Instagrama, który ma nam pomóc w biznesie, a nie takie robienie Instagrama żeby zostać influencerem i liczyć na to że może jakaś firma się do nas zgłosi. Zgłosi albo nie zgłosi. Dobra. Chcemy właśnie wykorzystać Instagram żeby promować swój biznes. Zakładamy profil i co dalej. Co jest ważne, od czego powinniśmy w ogóle zacząć?

 

Od opowiedzenia historii. Jest taka piramida Maslowa, tak, to ja stworzyłem taką piramidę Szymona Mierzwy. Tam na samej górze są ludzie później na dole są pieniądze później mamy na dole ludzie i pieniądze a na samym dole mamy ludzie pieniądze i autentyczność. I teraz jeżeli mamy pieniądze to nie potrzebujemy pokazywać ludzi, ale i tak będzie to dużo droższe gdybyśmy tych ludzi pokazali i wykorzystali pieniądze. Natomiast najtańszym sposobem jest po prostu opowiedzenie historii.

 

Ja trochę mówię jak z branży marketingu sieciowego. Często szkolę tych ludzi i wiesz, oni chcą jakiegoś złotego strzału, że słuchaj: jak robić Instagram, żeby to ludzie do mnie pisali, a zazwyczaj ci ludzie nawet nie mają przerobionych swoich znajomych. Wiesz, w biznesie chodzi o to, że ktoś albo kupuje Twój produkt albo go nie kupuje. Nie jesteśmy w stanie być dobrym dla wszystkich.

Pierwszą nawet zasadą to jest przelecenie swoich znajomych- jakby to wyglądało czy nie brzmiało- co mam na myśli? Chodzi tutaj o takie spersonalizowane video. Wiesz, kiedy tworzymy jedno video i kopiujemy i nieraz pewnie dostaniesz takie wiadomości, skopiowane na Messengerze to mnie aż telepie. A jak wiesz, ktoś odezwie się do mnie i powie: nie no Szymon fajne rzeczy robisz, w ogóle słuchaj co u ciebie słychać? No i mam dla ciebie coś takiego i takiego. To jest dużo większe zaangażowanie wobec tego człowieka. Ludzie chcą iść bardzo na skróty. Nie ma dróg na skróty. W sensie są ale nie działają.

 

Ok. Chodzi mi też o to: zakładamy ten profil i są jakieś elementy, które muszą być na tym profilu, na przykład BIO…

 

Biogram, zdjęcia, opisy, hasztagi. Zaczynając od biogramu to jest to po prostu nasz opis i tutaj proponuję po prostu wypisać na kartce odpowiedzi na pytania:

  • Kim jest twoja firma?
  • Czym się zajmujesz?
  • Jaką wartość odbiorcy od Ciebie otrzymają?
  • Czego ciekawy jest twój klient, czego ciekawe jest twój obserwator?
  • Co masz do zaoferowania?
  • Jaka jest Twoja oferta?

 

To trzeba sobie wypisać i później wybrać cztery rzeczy. Wyobrazić sobie swojego klienta, który- zawsze mówię- wchodzi do pokoju, ma tyle lat ile byś chciał, interesuje się tym i tym, jakby Ty możesz mu powiedzieć tylko 4 rzeczy na temat twojej firmy. No i jakby te rzeczy wybierasz i wrzucasz do biogramu.

 

W kontekście zdjęć spójność jest bardzo ważna. Ja na przykład mam zasadę, że mam trzy obszary na swoich zdjęciach: to są ludzie biznes i podróże. Jeżeli jednego z tych obszarów nie ma na zdjęciu to po prostu tego zdjęcia nie dodaję. Staram się żeby na każdym zdjęciu byli ludzie, a co za tym idzie ja, no bo to jest profil i budowanie marki osobistej. Druga sprawa to biznes, czyli na przykład laptop, marynarka, koszula, telefon, zegarek, nie wiem co jeszcze, samochód, rzeczy biznesowe. No a podróże to jakby wiesz, krajobraz, buty do chodzenia po górach i tak dalej. To jest ta spójność.

 

W kontekście firmy tak samo. Jak ktoś robi Instagram hotelu to czasami jak wchodzę i na tym Instagramie jest tak sushi, plecaki jakiejś firmy, później jest ważka, później masz jakiś zespół, później masz puste krzesła sali i jakby co ten Instagram mówi? Natomiast fajny jest hotel kiedy ma trzy obszary. No bo w hotelu mamy tak: ludzie, jedzenie i przestrzeń. To jest bardzo ważne. Czyli jacy są ludzie, jacy są kelnerzy, jaki jest kucharz. Przestrzeń no to wiadomo- patrzymy jak to wygląda. Czy jest dużo miejsca, mało i tak dalej. No i jedzenie jest bardzo istotne jak ono wygląda i czy przykuwa naszą uwagę? Czy chcielibyśmy to zjeść?

W kontekście zdjęć ja jeszcze na przykład dodaję koloru niebieskiego trochę do każdego zdjęcia, żeby one były jeszcze bardziej spójne.

 

Kolejnym elementem są opisy. Czym się różni opis od historii? Taki przykład jest, że mamy Reserved. Markę, która ma 600 000 obserwatorów i pod zdjęciem mają 3 komentarze. A mamy profil, który ma 10 000 a komentarzy pod zdjęciem ma 50-100. Jak to się dzieje? A no tak, że ten drugi profil opowiada historię i teraz żeby opowiedzieć historię musimy mieć bohatera.

 

Możemy być bohaterem, albo stworzyć bohatera. Strasznie dużo w głowie mi się pojawia kolejnych aspektów, ale muszę wrócić na ziemię. W kontekście opisów. Czasami jak nie wiem jaki opis dodać, a zrobiliśmy jakieś zdjęcie, to ja odpowiadam sobie zawsze na pytania:

  • Jaką wartość odbiorca ma wyciągnąć z tego zdjęcia?
  • Dlaczego ja zrobiłem to zdjęcie?
  • Kto jest na tym zdjęciu?

To jest bardzo istotne i najważniejsze, że to co dla Ciebie jest oczywiste- dla innych nie musi. Tak zwana klątwa wiedzy. Ludziom się wydaje, że inni ludzie wszystko wiedzą. A nie wiedzą. A tym bardziej w social mediach. Bo im mamy więcej ludzi to tak jak na sali na przykład, tym mówimy bardziej dziecinnym językiem. Nie używamy trudnych słów. To też jest bardzo trudno niektórym ludziom się przestawić.

W kontekście hashtagów wcale nie jest tak że dajemy fajne zdjęcia, fajne hasztagi, fajne opisy i ci obserwatorzy rosną. U mnie z najlepszego zdjęcia przybyło chyba 15 nowych obserwatorów. To tak na początek bym powiedział. Czuje już jakby Twoje…

 

Tak? Jestem ciekawy, jak co myślisz? O co zapytam?

No myślę że zapytasz o to, jak pozyskiwać tych obserwatorów.

A jeszcze nie. Ja bym jeszcze chciał zapytać- już trochę o tym powiedziałaś- ale odnośnie planowania tych działań na Instagramie i strategii. No już wiemy, że powinniśmy się trzymać trzech obszarów o których dodajemy posty, ale często można usłyszeć, że nasze działania powinny być zaplanowane. Powinniśmy działać według strategii. Ale jak wygląda w ogóle ta strategia? Jak planować, mniej więcej jakich obszarów się trzymać, ale co dalej? Co w takiej strategii powinno być?

Pierwsza rzecz. Odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego ludzie mieliby Cię obserwować? Stworzenie grupy odbiorców. Dokładnej. Ja zawsze mówię też: już ja tu będę wracał do tych ludzi, bo ja Instagram tworzę dla ludzi. Ale to w nawet w kontekście firmy, więc jeżeli ktoś ma firmę i sprzedaje ciuchy dla dzieciaków w przedziale wieku 18-24, to tego Instagrama nie może prowadzić osoba która ma 40 lat. Tak samo strategia określa grupę odbiorców. U mnie to jest 20- 35 lat. Czyli jak mam 27 to plus 7 minus 7 to jest taka moja potencjalna grupa odbiorców, która ma podobne problemy, która zmaga się z podobnymi rzeczami, która chciałaby robić podobne rzeczy i tak dalej.

 

Okej. Jeszcze jakieś elementy strategii?

 

Zadać sobie pytanie: jakie ludzie mają problemy? Jakie możemy problemy ich rozwiązać? Jakie nasze produkty mają rozwiązania dla tych ludzi? Odpowiedzieć na pytanie czego Ci ludzie od nas oczekują.

Ja kiedyś zrobiłem sobie szkolenie dla ludzi aktywnych na moim profilu. Wyświetliła się reklama tylko i wyłącznie ludziom, którzy byli aktywni w ostatnich 30 dniach, czyli lajkowali mi posty, komentowali i tak dalej. I miałem na tym szkoleniu chyba 30 osób tutaj w Rzeszowie. Ja im zadałem pytanie: co wy chcecie widzieć? A oni mi odpowiedzieli jasno i konkretnie: Działanie, Szymon. Chcemy widzieć działanie.

 

Dobra. Powiedz mi co powinniśmy publikować na zdjęciach. Bo na przykład wiedziałem u Ciebie na Twoich zdjęciach zawsze jesteś Ty. Praktycznie z tego co przeglądałem ostatnio to chyba nie było żadnego zdjęcia na których nie byłbyś Ty. Masz jakieś takie reguły? Bo niektóre profile są bardzo spójne. Takie, że na przykład znajdują się tam tylko krajobrazy. Albo tylko zdjęcia na zewnątrz. Czy Ty masz też do tego jakieś reguły, że u Ciebie jesteś tylko Ty?

 

Tak. Mam taką zasadę. W sensie mi by było teraz ciężko to zmienić, bo moi ludzie są przyzwyczajeni do tego, że na moich zdjęciach jestem ja. I teraz jak ja bym wrzucił im niebo i jakiś ładny krajobraz, to sądzę że mogłoby to mniej mieć mniej lajków i mniejsze zaangażowanie. Ludzie są już przyzwyczajeni do tego. Ja nie mówię, że tak jest dobrze. Nawet tak jest męcząco. Ale jakby zauważyłem, że na początku jak wrzucałem selfiaki to w pewnym momencie tak się zmęczyłem. Powiem ci że to szok. A teraz jakby polecam takie zdjęcia z daleka. Żeby było widać to działanie. W sensie że coś robię. Że gdzieś występuję i tak dalej. To jest bardzo ważne w kontekście firmy. No też ci ludzie to są moim zdaniem najważniejsi na Instagramie.

Ludzie często nie odpowiadają sobie na pytanie: W ogóle dlaczego ja prowadzę Instagram? A ja tak naprawdę cały swój biznes teraz, który mam i może nie biznes, bo biznes to jest wtedy, kiedy wyjeżdżam na 3 miesiące, wracam i biznes dalej działa. Wtedy jest biznes. To może agencja to jest trochę taki biznes, bo prowadzę ją razem w moim wspólnikiem kuzynem. Natomiast tą moją pracę to wiesz- zrobiłem poprzez Instagram tak naprawdę tylko. Mam fanpage, ale ja nic tam nie publikuję na razie, bo jakby nie mam czasu. W sensie nie. Czas to pojęcie względne. Mam czas.

 

Haha. A jeszcze odnośnie tego strategii i planowania. Czy jest jakaś częstotliwość, z jaką Ty publikujesz treści u siebie, powiedzmy jakieś zdjęcia? W strategii też powinniśmy to zawrzeć? Jak często publikować?

 

Uważam, że lepiej dodać jedno zdjęcie w tygodniu dobre, niż 3 beznadziejne. Z fajnym opisem. Więc uważam, że minimum to jest tak od 1 do 3 zdjęć w tygodniu. Im więcej dodamy, tym mamy większe szanse na to, że to dotrze do nowych osób. Ale wiesz. Tworzenie contentu to jest naprawdę trudna sprawa. No chyba że masz produkty to ładujesz produkty, ale uważam że lepiej mniej a jakościowo niż więcej a beznadziejnie.

 

Okej. Już spodziewałeś się tego pytania wcześniej. Ale to jest bardzo często pojawiające się pytanie. Jak zdobywać nowych obserwujących? Wszyscy są tym bardzo zainteresowani.

 

Najważniejsze pytanie: Dlaczego potrzebujemy obserwatorów? No wiadomo dlaczego. No jakby ja doszedłem do etapu 20 000 i jakby nie pozyskuję teraz więcej. W sensie mam jakieś tam kampanię utworzone, ale na razie nie mamy jakby dla moich obserwatorów produktu, więc oni nie są w stanie jakby finansować mojego bycia na Instagramie. Więc nie pozyskuję więcej. Natomiast słuchaj. Najtańszy i najbardziej konkretny sposób to jest po prostu interakcja. Czyli obserwowanie, komentowanie i lajkowanie innym ludziom zdjęć.

 

I teraz kiedy stworzymy ten pierwszy etap ładnego profilu i tak dalej że ludzie jak wejdę to od razu wiesz, pomyślą, o kurczę. Gość robi fajne rzeczy. I zaczniemy wiesz, ja zawsze na to mówiłem “dotykać” ludzi z podobnej branży, albo które właśnie potrzebują tych rzeczy, poprzez wchodzenie na profile naszej konkurencji i i tam dotykanie tych ludzi. Poprzez to, że wiesz, to wtedy liczbę nam robi. No bo ta osoba nie musi być naszym klientem, ma ale robi nam to liczbę. I teraz jakby jakby w regulaminie jest oficjalnie napisane, że nie można obserwować, lajkować i komentować na masową skalę.

Ale tutaj powiem Ci, że Instagram pozwala Tobie każdego dnia zaobserwować 1000 osób. Możesz 1000 osób każdego dnia odobserwować. Możesz polubić 1000 zdjęć i możesz dodać 250 komentarzy. To mało czy dużo?

 

No to bardzo dużo gdybym chciał to robić sam.

 

No wyobraź sobie właśnie, że jakby że to jest w ogóle jakaś nierealna liczba, co nie? Dlaczego on daje przyzwolenie na obserwację 1000 profili? Zależy mu na ruchu po prostu. Teraz raz. Albo robimy to ręcznie, natomiast są też narzędzia do tego, żeby zautomatyzować ten ruch. Natomiast one najprawdopodobniej są nielegalne. Z regulaminu aplikacji, z regulaminu Instagrama wynika, że no najprawdopodobniej te narzędzia są nielegalne.

 

Mówisz odnośnie obserwowania innych profil i komentowania. U mnie też często takie profile się pojawiają, ale ja to po prostu traktuję jako spam. Widać, że to jest komentarz dodany w ogóle z czapy.

 

No tak. Pewnie. Jak zaczynałem to nie miałem kasy na to, żeby zrobić kampanię i dotrzeć do tych ludzi do których chcę. Ale i tak docierałem poprzez te działania. Bo jak miałem dobrze zrobiony profil, miałem konkretnie napisane czym się zajmuję i w ogóle co ta osoba znajdzie na tym profilu. Widziała, że zdjęcia są spójne. Nie raz mi ludzie pisali: Dzięki Szymon, że kiedyś mnie zaobserwowałeś, bo tak to bym nie wiedział, nie wiedziała o Tobie.

Więc uważam, niezależnie od tego skąd ci ludzie przyjdą, ale jeżeli są zadowoleni to nie ma to znaczenia skąd. To jest taki temat dla początkujących. Ja tutaj do niczego nie zachęcam. Po prostu mówię co działa.

 

Okej. Fajna metoda. Praktycznie bezkosztowa. Możemy to robić samodzielnie. Oprócz tego mamy też metody płatne. Możemy tworzyć płatne kampanie na Instagramie. Z tych wszystkich możliwości reklamowania się jest coś co najbardziej polecasz? Wiem, oczywiście to zależy od wielu czynników. Ale na przykład Dawid Bagiński mi o tym powiedział, że reklamy w formie 15 sekund filmów na Insta Stories teraz świetnie działają. Masz coś co Ty rekomendujesz?

 

Dokładnie też reklamy na instastory 15 sekundowe. W kontekście pozyskiwania obserwatorów to robimy to przez cel ruch, tworzymy 15 sekundowy filmik w którym mówimy: Dlaczego warto nas obserwować i ta osoba musi przesunąć palcem do góry. I później używamy takiej aplikacji jak urlgenni.us . Jest aplikacja która wymusza na użytkowniku, żeby dany profil nie otwierał się w przeglądarce tylko w aplikacji. Bo problem jest taki, że jakby nie ma kampanii reklamowej na pozyskiwanie obserwatorów nowych na Instagramie. Nie ma takich kampanii, więc musimy sobie radzić inaczej. Więc tutaj celem ruch możemy kierować do strony internetowej, natomiast kiedy kierujemy do naszego Instagrama w sensie do naszego linku takiego ze strony internetowej no to niestety ale ten profil otwiera się w przeglądarce, a nie każdy w przeglądarce jest zalogowany. Więc jest taka aplikacja, która jakby tworzy nam linka, który wymusza na użytkowniku żeby danych profil otworzył się w aplikacji. I ta kampania, pozyskanie takiego obserwatora tutaj, ja pracowałem ze znanymi ludźmi i z firmami które nie do końca wiedzą, dlaczego warto ich obserwować i tutaj koszt obserwatora waha się między 20 a nawet 4 zł.

 

Między 20 groszy, czy 20zł?

 

Tak, 20 groszy. Więc przy 20 gr na przykład 1000 obserwatorów to mamy ile? 200 zł? Tak. Patrz. To jest mega mało. Wyobraź sobie, że jakby pozyskujesz 1000 osób dokładnie takich jakich chcesz to jest uważam no mega mało. Za 2000 masz 10000 obserwatorów, dokładnie takich jakich chcesz. Ja teraz na przykład współpracuję z Maćkiem Orłosiem i tam tworzymy mu społeczność ludzi powyżej 30 roku życia. I teraz w kontekście kampanii reklamowych, czy później, gdy współpracujemy z jakimiś markami, no to jest genialna społeczność do tego, żeby jakby reklamować cokolwiek.

 

A powiedz mi w ogóle jak pozyskałeś takiego klienta jak Maciej Orłoś?

 

O to jest dobra historia. No teraz tak: Jeżeli ja mam Instagrama. Wyjeżdżam na Maltę. Pytam się na Instagramie Czy ktoś z moich obserwatorów mieszka na Malcie? Okazuje się, że mieszka jedna dziewczyna plus jeden chłopak. No i ta dziewczyna w pierwszy dzień zaprasza mnie do siebie. Tam jest imprezka, wychodzimy na dach, pijemy sobie jakiś alkohol, gadamy, puszczamy muzykę i tak dalej. A na drugi dzień odzywa się do mnie Adrian i mówi: Słuchaj ja mieszkam na Gozo i w ogóle to mogę Cię oprowadzić po Gozo. Mówię: Adrian, ja dzisiaj wynająłem quada, dzisiaj zjeździłem Maltę, jutro właśnie wybieram się na Gozo i chcę z jeździć całą wyspę, no to może chcesz po prostu, jakby jeździć ze mną. No i tak się w sumie zkumplowaliśmy. Okazało się, że Adrian jest PR-owcem właśnie znanych osób i jakby współpracuje z Maciejem Orłosiem. I tak jakby do tego doszło. Później zrobiliśmy szkolenie dla Maćka, a teraz jakby tworzę dla niego kampanie. Fajnie, bo teraz bardzo fajnie mu to rosło, sensie teraz przez ostatnie 3 dni przybyło mu chyba 500 osób, więc też musi coś tam działać. No rośnie. Teraz wchodzę co jakiś czas na jego profil to są jakby non stop jakieś lajki, non stop jakby jest interakcja.

 

W jakiej formie prawnej prowadzisz teraz firmę? Bo gdzieś u ciebie mi przemknęło na Instagramie, że kosztuje Cię to miesięcznie teraz tylko 250 zł. Co to jest za forma prawna i jak to zrobiłaś, że tak tanio?

 

Wiesz co? Ogólnie jakby moją Social Brand to jest spółka z o.o. i ją mam razem z kuzynem. Natomiast kiedyś ja prowadziłem działalność gospodarczą. No i zamknąłem. I teraz współpracuję z Fundacją Rozwoju Przedsiębiorczości Twój Startup.pl i tam kosztuje firma 250 zł. 290 chyba z full ubezpieczeniem w ZUSie. I jakby wystawiasz faktury z vatem, tylko jakby przednich. No i później jakby wyciągasz te pieniądze na zasadzie umowy o dzieło, czyli tworzysz umowę o dzieło na przykład, nie wiem, na stworzenie podcastu i za to że podcast trwa 43 minuty to Ty możesz jakby -to jest źle powiedziane -dostać za to powiedzmy nie wiem 5000 zł. I jeżeli rozliczasz się na umowę o dzieło no to płacisz podatku 9%. I teraz tak naprawdę możesz to zrobić to chyba do 160 000 zł przychodów rocznie, więc jest to dość dużo.

 

Fajnie. A powiedz czy wiesz jak to jest z ZUSem. Tam masz ubezpieczenie w ZUSie?

 

Masz full w ZUSie. Tam robią Ci umowę zlecenie na 100 zł i masz ubezpieczenie.

 

Ale tylko te zdrowotne?

 

No zdrowotne, no tak. Bo jakby w ogóle myślisz o emeryturze? Bo ja kompletnie nie.

 

Dla kogo jest ten TwójStartup? Tam mogą wszyscy…

 

Dla wszystkich. Tylko ważne jest, że musisz współpracować business-to-business. No bo to jest na Vacie firma. Minusy jakie są tego, już Ci mówię tylko liczę. Realnie mówiąc przy tych 160 000 to oszczędzasz jakieś 15 000 zł na podatku dochodowym, a jeszcze dodatkowo dochodzi koszt, co nie No bo nie płacisz 1100 zł, tylko płacisz 250. No a jakie minusy. Minus jest no taki, że nie możesz wrzucać w koszty szkoleń, ale to też zawsze można obejść, bo firma szkoleniowa może Ci napisać: przygotowanie strategii marketingowej, prawda? Bo chodzi tutaj o towary fizyczne. Nie można usług rozliczać, no i wiesz, paliwo za samochód. No to też nie można, więc jakby ten VAT trochę tracisz.

 

No ale wiesz, Ty masz też spółkę. To ewentualnie paliwo sobie wrzucasz na spółkę. Okej. Fajna opcja.

 

Tak tak. I co chcę pokazać przez to, że to nie jest wcale tak, że potrzebujesz mega dużo hajsu i pieniędzy na to, żeby tworzyć sprzedawać i zarabiać. Ja teraz przeprowadziłem się do Warszawy na 3 miesiące, wiesz? Dużo sobie kasy odłożyłem w ostatnim pół roku i kurde pojechałem do Warszawy na 3 miesiące z ciekawości i tyle tam wydałem, że po prostu aż mi wstyd. No i teraz wróciłem znów do Rzeszowa i jakby tutaj nie płacę za mieszkanie. Wiesz, tam płaciłem 1400 zł za pokój. W ogóle tutaj mam mega fajnie w tym Rzeszowie i jakby wróciłem. Ważne jest też cięcie kosztów, więc im mniej kosztów tym lepiej po prostu. Dlatego żadne wizytówki, ja do dzisiaj nie mam wizytówek, w sensie mam, właśnie teraz patrzyłem. Na mojej wizytówce jest napisane Instagram szymon.mierzwa, na drugiej stronie Zrób coś aby mieć co poprawić i tyle. Ale kiedyś to tam rozdawałem chyba na See bloggers, a teraz jakby w ogóle nie używam wizytówek.

 

Super. Szymon- bardzo fajna rozmowa. Dzięki za wszystkie wskazówki którymi się podzieliłeś. No i co, zapraszamy na twojego Instagrama?

 

szymon.mierzwa

Zapraszam serdecznie i w ogóle Paweł, jeszcze raz dziękuję za to, w ogóle za zaproszenie do tego podcastu i w ogóle za profesjonalne przygotowanie się. Jakby to trochę długo trwało zanim się zgadaliśmy.

Mieliśmy kilka podejść 😉

Tak, mieliśmy kilka podejść, fajnie że się udało i tutaj też trzeba powiedzieć że jakby nie wszystko- tak się mówi? Nie wszystko złoto co się świeci. Chodzi o to, że trochę tak sobie te social media przekoloryzowaliśmy. Ważne jest, że czasami ludzie mają gorsze chwile, trzeba się z nimi zmagać, ale trzeba iść do przodu. Taka puenta na koniec.

Fajnie. Dzięki wielkie Szymon.

Dzięki bardzo.